Gradobicie rozpoczęło się o godz. 15:20 i trwało około 3 minut. Chwilę potem zaświeciło słońce, by po 10 minutach znowu ustąpić kolejnej porcji gradu. Szczęściem gradowe kulki miały ledwie wielkość ziarnka grochu. Meteorolodzy jednak ostrzegają, że niewielki grad może zwiastować pojawienie się znacznie większych lodowych kul, które mogą już wyrządzić spore zniszczenia. Tym razem jednak wygrało słońce.
Pogoda na święta
Raz słońce, raz grad, raz deszcz, chłód i silny wiatr – taka pogoda może nam towarzyszyć do czwartku. Potem się ociepli i rozpogodzi. W piątek będzie 17 stopni a w sobotę aż 21. W niedzielę meteorolodzy przewidują 20 stopni ciepła, podobnie w Lany Poniedziałek.