Czeski cyrk Alegrie już w połowie mijającego tygodnia rozwiesił w wielu miejscach Radwanic plakaty. - Cyrkowy show 2014. Artyści, akrobaci, ogniowe show, akrobacje napowietrzne, klown, tresury zwierząt, w tym jedyna w Polsce tresura dogów niemieckich – reklamowali wydarzenie Czesi.
Cyrkowy namiot miał stanąć na łące przy ulicy Kolejowej. Zaplanowano przedstawienia w sobotę i w niedzielę (15 i 16.11.2014 r.). Rzeczywiście w piątek po godz. 10 rano cyrkowcy w Radwanicach się pojawili. Ciężarowe samochody wjechały na łąkę i rozpoczęto wstawianie cyrkowego namiotu. Jednak kilka godzin później mieszkańcy zamiast widoku namiotu zobaczyli pusty trawnik. Cyrk zwinął się, zanim zdążył do końca się rozstawić. Dlaczego? Podany na plakatach numer telefonu uparcie twierdzi, że abonent nie przyjmuje rozmów przychodzących. Milczą także telefony podane na internetowej stronie cyrku.
Nieoficjalnie wiadomo, że czescy cyrkowcy nie dostali zgody na rozstawienie swojego namiotu od właściciela działki. Łąka przy ul. Kolejowej należy do Parafii Rzymskokatolickiej w Radwanicach.
Nie wiadomo także, gdzie cyrk pojechał. Na e-maile jeszcze nie odpowiedzieli.